Sto tysięcy podpisów to niemało w 38 milionowym kraju, a tyle właśnie głosów poparcia pod swoimi nazwiskami muszą zebrać do 6 maja kandydaci na prezydencki fotel. Pałac na Krakowskim Przedmieściu obecnie nie ma gospodarza, po raz pierwszy w historii Polski pokomunistycznej odbędą się przyśpieszone wybory prezydenckie. Kto zastąpi zmarłego tragicznie prezydenta Lecha Kaczyńskiego?